piątek, 23 marca 2012

72

Wiecie jak to jest, gdy w jednym momencie tracicie kogoś, kto jest dla was kimś ważnym?! Ja dziś znowu tego doświadczyłam... Moja najlepsza przyjaciółka ze studiów, która jest dla mnie jak siostra, oznajmiła, że rezygnuje ze studiów... Powodem jest jej stan zdrowia. Wiem, że to dla jej dobra, bo musi iść do szpitala na ok 2 miesiące, gdzie jeśli wróci nie da rady nadrobić zaległości. Dzisiejszy dzień minął ze łzami w oczach, na każdym kroku myślę o niej, wiem, że damy radę, wiem, że nasz kontakt się nie urwie, ale to już nie będzie to samo... Dziś musiałam się z nią pożegnać... Jak żegnać się z kimś kogo chciałabym zatrzymać na jak najdłużej? Co powiedzieć, gdy na usta cisnął się słowa "proszę zostań". Jak powiedzieć, że wszystko będzie dobrze, tak, by zabrzmiało to wiarygodnie, gdy z oczu ciągle płynął łzy?
Chujowo się czuję i wciąż słucham :
Damy radę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz