poniedziałek, 23 stycznia 2012

59!

    Z każdym dniem staram się coraz bardziej pogodzić z tym co mnie spotyka. Choć dziś obudziłam się i pierwsze co wypowiedziałam to:

- Mamoooo!! co to jest??!!

    Mianowicie chodziło o to, że calusieńka zsypana jestem mega wysypką, która jest wszędzie! Na szczęście oszczędziła mi buzię, tam jest jej najmniej. Wyglądam jak bym cała wlazła w pokrzywę ;/ No ale nie, dostałam zastrzyk (bolesny zastrzyk) i antybiotyki więc mam nadzieję, że tak do tygodnia powinna zejść, także mam bardzo dużo czasu by się do niej po prostu przyzwyczaić. Mój kochany A ;* cały wieczór mówiła do mnie biedronka ;D droczył się ze mną, jednak po kilku minutach jak zauważył moją smutną minę powiedział, że nawet jak by zostało mi tak do końca życia, to i tak będę dla niego najpiękniejszą kobietą. Śmieje się i droczy, ale  w gruncie rzeczy okazuje mi na prawdę dużo wsparcia ;))
    Dzisiejszy dzień poświęciłam na naukę, przepytywał mnie wieczorkiem A ;* więc miałam mega motywację by na prawdę się wykuć i udało się jesteśmy ze mnie dumni! Jego wzrok gdy wszystko wręcz recytowałam jak wierszyk...Bezcenny! Zawsze obiecywałam sobie, że dla tego jedynego mężczyzny w moim życiu chce być na prawdę idealna ;)
   Także teraz czas na zasłużony odpoczynek, bo jutro biologi i  genetyki ciąg dalszy!


Ps. Kocham tę piosenkę!! ♥♥

"On Cie wybrał, dawno temu wymyślił Cie sobie
I spotkasz go, i powie Ci, że to Ty!"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz